Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
wyróżnienia trzeba płacić "wpisowe", wynoszące niekiedy ponad 50 tys. zł, chętnych nie brakuje. Żeby uzyskać trofeum i zaistnieć w środkach masowego przekazu, firmy są skłonne zrobić wszystko, nawet kupić tytuł za niebagatelną sumę. - Przy wręczaniu nagród trzeba po prostu być - mówi szef jednego z większych polskich przedsiębiorstw, który każdego roku wykłada kilkadziesiąt tysięcy złotych na finansowanie tytułów i trofeów. Firmy, nie tylko mniejsze, lokalne, ale i ogólnokrajowe giganty niejednokrotnie gubią się w rangach przyznawanych im wyróżnień i nie wiedzą, jak oddzielić ziarno od plew.
- Najbardziej sobie cenię nagrody, których nie można kupić - mówi Maciej Grelowski, prezes Orbisu SA. Za taką uchodzi
wyróżnienia trzeba płacić "wpisowe", wynoszące niekiedy ponad 50 tys. zł, chętnych nie brakuje. Żeby uzyskać trofeum i zaistnieć w środkach masowego przekazu, firmy są skłonne zrobić wszystko, nawet kupić tytuł za niebagatelną sumę. - Przy wręczaniu nagród trzeba po prostu być - mówi szef jednego z większych polskich przedsiębiorstw, który każdego roku wykłada kilkadziesiąt tysięcy złotych na finansowanie tytułów i trofeów. Firmy, nie tylko mniejsze, lokalne, ale i ogólnokrajowe giganty niejednokrotnie gubią się w rangach przyznawanych im wyróżnień i nie wiedzą, jak oddzielić ziarno od plew.<br>- Najbardziej sobie cenię nagrody, których nie można kupić - mówi Maciej Grelowski, prezes Orbisu SA. Za taką uchodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego