lat ledwie 21, gdy w Wenecji wyszła jego rozprawa De senatu romano libri II (O senacie rzymskim ksiąg dwoje), napisana pod wpływem padewskiego nauczyciela, wybitnego znawcy prawa rzymskiego, Sygoniusza (Carlo Sigonio).<br>Nazwisko Sygoniusza przywodzi na myśl jego udział w sławnym turnieju intelektualistów. Francesco Robortello, wybitny filolog i znawca starożytności (jego wykładów słuchał również Jan Kochanowski), ogłosił recenzję dzieła Sygoniusza, ten replikował i tak rozpoczął się spór, którego meritum możemy tu zostawić na uboczu, a który interesuje nas jako przejaw humanistycznej obyczajowości naukowo-literackiej. Słowem nie tylko się rządziło, słowem także się walczyło: bezwzględnie i bezkompromisowo, nie unikając złośliwości i obelg.<br>Podobny