to przede wszystkim problem inteligentów (pracowników umysłowych z wyższym wykształceniem), 'przemoc i agresja na ulicach' kłopocze w stopniu większym niż pozostałych Polaków pracowników 'służb mundurowych', itp. Nie ma zatem w tych rezultatach niczego takiego, co kłóciłoby się z tym, co wiemy o problemach społecznych kraju skądinąd. Inaczej mówiąc, nie jest wykluczone, iż 'światy przeżywane' Polaków są ze sobą znacznie bardziej spójne, niżby wynikało to z tych tez konstruktywistycznej socjologii problemów społecznych, które akcentują doniosłość ich strukturalnych determinant. Co więcej, wydaje się też, że nie są one sprzeczne z tym, czego dowiadujemy się o problemach społecznych w ramach systematycznych, akademickich analiz. Jeżeli