podając różne liczby, niektórzy wymieniają nawet 1 mld euro. Prawnicy wątpią, by to była tak wysoka kwota, już choćby z tej przyczyny, że w arbitrażu, tak jak w sądzie, trzeba uiścić wpis proporcjonalny do żądanej kwoty. Oznaczałoby to konieczność zainwestowania przez Eureko w spór kolejnych milionów euro. Nie można jednak wykluczyć, że będą dochodzili swych roszczeń etapami, finansując kolejne fazy procesu pieniędzmi z wcześniej wywalczonych odszkodowań.<br><br>Arbitraż jest dość kosztownym sposobem dochodzenia roszczeń. Wysokie opłaty za swe usługi pobiera sam trybunał, do tego trzeba doliczyć koszty obsługi prawnej, ekspertyz, podróży uczestników procesu. W sporze amerykańskiej spółki Cargill Inc. przeciw Polsce rząd