oskarżenia o stosowanie metod uzależniających, przyrównano Amway do sekty religijnej i ruchu New Age.<br>Nie udało mi się dotrzeć do żadnych informacji na temat finału opisywanej wówczas sprawy: jaki zapadł w niej werdykt, czy sąd ją rozpoznał, czy weszła na wokandę i czy w ogóle została formalnie wniesiona. Nie można wykluczyć, że mógł to być tak zwany przedwczesny fakt prasowy, mający niewiele wspólnego z rzeczywistością. Ktoś zwierzył się dziennikarzowi z jakiegoś zamiaru, a ten go opisał jako coś, co już nastąpiło i taki zamiar, przedstawiony w gazecie jako fakt dokonany, zaczął żyć własnym życiem. Tak też mogło być w wypadku owego