Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
jest nawet bardziej pouczający, bo dotyczy nie Niemca epoki Hitlera, lecz Amerykanina, i to architekta światowej sławy. Nadto wgląd w jego poglądy otrzymujemy z pierwszej ręki, nieprzepuszczony przez filtr sztuki.
Najpierw małe wprowadzenie: Philip Johnson należy do elity w Stanach Zjednoczonych, już od urodzenia. Pochodzi z bogatej rodziny prawniczej, otrzymał wykształcenie na najlepszych uniwersytetach. Na pokerze z historią zaszedł daleko. Obdarzony wszelkimi możliwymi w jego profesji tytułami i honorami, członek Amerykańskiej Akademii Nauk i Sztuk, w wieku lat osiemdziesięciu kilku nie przeszedł bynajmniej w stan spoczynku. Niedawno wzniósł dla koncernu komunikacyjnego ITT w Nowym Jorku siedzibę główną, a ostatnio zaprojektował między
jest nawet bardziej pouczający, bo dotyczy nie Niemca epoki Hitlera, lecz Amerykanina, i to architekta światowej sławy. Nadto wgląd w jego poglądy otrzymujemy z pierwszej ręki, nieprzepuszczony przez filtr sztuki.<br> Najpierw małe wprowadzenie: Philip Johnson należy do elity w Stanach Zjednoczonych, już od urodzenia. Pochodzi z bogatej rodziny prawniczej, otrzymał wykształcenie na najlepszych uniwersytetach. Na pokerze z historią zaszedł daleko. Obdarzony wszelkimi możliwymi w jego profesji tytułami i honorami, członek Amerykańskiej Akademii Nauk i Sztuk, w wieku lat osiemdziesięciu kilku nie przeszedł bynajmniej w stan spoczynku. Niedawno wzniósł dla koncernu komunikacyjnego ITT w Nowym Jorku siedzibę główną, a ostatnio zaprojektował między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego