to szczególnie dobrze widoczne podczas kampanii w Kosowie, kiedy ze względu na brak samolotu transportowego przegrupowywaliśmy naszych żołnierzy koleją, co trwało kilkanaście dni. Na jakość polskiej armii wpływa też przestarzały system szkolenia i poboru. Do wojska trafiają głównie młodzi ludzie, którzy nie potrafią znaleźć sobie innego zajęcia. Pochodzący z najgorzej wykształconych, wiejskich i małomiasteczkowych środowisk poborowi nie tylko nie wykazują elementarnej sprawności fizycznej, ale w ponad 30 proc. nie powinni mieć kontaktu z bronią.<br>Jak stwierdzono w Zarządzie Kultury Fizycznej Sztabu Generalnego, proste umiejętności ruchowe stwierdzono zaledwie u 27 na 100 poborowych. Test Coopera, sprawdzający cechy motoryczne, poborowi wykonują na ocenę