Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
drzewa i zrobimy szlaban na moście.
- Drobnych gałązek nie będziemy obcinać.
Będzie ładniejszy szlaban.
Cały zielony.
Narwiemy jeszcze kwiatków rozmaitych i ustroimy go.
Umaimy.
Urozmaicimy.
Chodź, Michaś.
- Idę, proszę pana.
- No, no. Nie powiem, nie powiem.
Ale jednak powiem: piękny szlaban żeśmy wykonali, Michaś.
Artystyczny.
Zwane dzieło sztuki.
Tylko jakiego wykupnego zażądamy.
Wiesz?
- Ja nie wiem.
- Ja też nie mam najmniejszego zielonego pojęcia.
Zobaczymy, co nam wpadnie do głowy podczas czekania.
Na razie zobaczmy, jak tam koszula.
- Prawie już wyschła.
Włożę ją i niech mi wyschnie do końca na plecach.
Niech schnie na plecach - się pomyślało; niech chłodzi, niech koi chłodem
drzewa i zrobimy szlaban na moście.<br>- Drobnych gałązek nie będziemy obcinać.<br>Będzie ładniejszy szlaban.<br>Cały zielony.<br>Narwiemy jeszcze kwiatków rozmaitych i ustroimy go.<br>Umaimy.<br>Urozmaicimy.<br>Chodź, Michaś.<br>- Idę, proszę pana.<br>- No, no. Nie powiem, nie powiem.<br>Ale jednak powiem: piękny szlaban żeśmy wykonali, Michaś.<br>Artystyczny.<br>Zwane dzieło sztuki.<br>Tylko jakiego wykupnego zażądamy.<br>Wiesz?<br>- Ja nie wiem.<br>- Ja też nie mam najmniejszego zielonego pojęcia.<br>Zobaczymy, co nam wpadnie do głowy podczas czekania.<br>Na razie zobaczmy, jak tam koszula.<br>- Prawie już wyschła.<br>Włożę ją i niech mi wyschnie do końca na plecach.<br>Niech schnie na plecach - się pomyślało; niech chłodzi, niech koi chłodem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego