w których liczy się siła argumentów - zamiast tego mamy wielkie kampanie medialne, o wyniku których przesądzają niebieskie szkła kontaktowe założone w dniu decydujące debaty telewizyjnej.<br><br> Jako pierwsza ze wszystkich krajów zachodnich doświadczyła tego Ameryka. Opanowanie amerykańskiej polityki przez wielkie pieniądze - wygranie wyborów prezydenckich w warunkach, gdy głównym medium jest telewizja, wymaga milionów dolarów - zniechęciło świat akademicki do czynnej polityki. Bezpieczne teoretyzowanie stało się rodzajem azylu, w który chroni się on przed wulgarną, codzienną polityką. Jednak nieuwzględnianie tych nowych okoliczności, mających zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania zachodnich demokracji, czyni z nowej teorii politycznej dziwną mieszaninę akademickiej uczoności i politycznej naiwności. W tym kontekście