Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
1936.
Mundur ten inny cywil nazwie "cyrkowym" i za ten akt odwagi sam wkrótce
zostanie ministrem. Bo dał przecież wyraźnie odpór również i sanacyjnemu
kultowi munduru.
Mówiąc jednak poważnie, jeżeli prawdą jest, że raport specjalnej komisji
powołanej przez premiera nie potwierdza żadnego z zarzutów stawianych
dowództwu jednostki Grom, cała sprawa wymaga jakiegoś przyzwoitego,
honorowego zakończenia. W żadnym cywilizowanym państwie żadna władza,
nawet jak najbardziej cywilna, nie może nikomu stawiać publicznie
nieprawdziwych, zniesławiających zarzutów. Również podległym sobie
wojskowym. Aby już całkowicie zadowolić Teda Turnera, dokonaliśmy jeszcze
jednego heroicznego wyczynu. Oto w defiladzie wojskowej truchta wymarzony
przez warszawiaków i ukochany przez wszystkich plutonik
1936.<br>Mundur ten inny cywil nazwie "cyrkowym" i za ten akt odwagi sam wkrótce<br>zostanie ministrem. Bo dał przecież wyraźnie odpór również i sanacyjnemu<br>kultowi munduru.<br>Mówiąc jednak poważnie, jeżeli prawdą jest, że raport specjalnej komisji<br>powołanej przez premiera nie potwierdza żadnego z zarzutów stawianych<br>dowództwu jednostki Grom, cała sprawa wymaga jakiegoś przyzwoitego,<br>honorowego zakończenia. W żadnym cywilizowanym państwie żadna władza,<br>nawet jak najbardziej cywilna, nie może nikomu stawiać publicznie<br>nieprawdziwych, zniesławiających zarzutów. Również podległym sobie<br>wojskowym. Aby już całkowicie zadowolić Teda Turnera, dokonaliśmy jeszcze<br>jednego heroicznego wyczynu. Oto w defiladzie wojskowej truchta wymarzony<br>przez warszawiaków i ukochany przez wszystkich plutonik
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego