Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 42
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Ja udawałam zakonnicę, mąż kleryka

- Chcesz jechać do chłopa? - zapytał. - Głupie pytanie - odpowiedziała. Na tym skończyła się ich rozmowa. Nie prosiła o nic, on nic nie obiecywał. To była tylko luźna pogawędka przy kawie. Tymczasem trzy dni później przyjechał z paszportem na cudze nazwisko i wymarzoną wizą. Po tygodniu była w Chicago. Wyjechała za Ocean w przebraniu zakonnicy.
Teresa W. starała się o wizę piętnaście razy. Pierwszy raz, kiedy miała 16 lat. - Marzyłam o Ameryce. Była tam moja rodzina i wszystkie koleżanki. Z mojej klasy w podstawówce na dwadzieścia kilka osób, zostały w Polsce tylko dwie
Ja udawałam zakonnicę, mąż kleryka&lt;/tit&gt;<br><br>- Chcesz jechać do chłopa? - zapytał. - Głupie pytanie - odpowiedziała. Na tym skończyła się ich rozmowa. Nie prosiła o nic, on nic nie obiecywał. To była tylko luźna pogawędka przy kawie. Tymczasem trzy dni później przyjechał z paszportem na cudze nazwisko i wymarzoną wizą. Po tygodniu była w Chicago. Wyjechała za Ocean w przebraniu zakonnicy.<br>Teresa W. starała się o wizę piętnaście razy. Pierwszy raz, kiedy miała 16 lat. - Marzyłam o Ameryce. Była tam moja rodzina i wszystkie koleżanki. Z mojej klasy w podstawówce na dwadzieścia kilka osób, zostały w Polsce tylko dwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego