i tym, co mówili poza salą sądową. Za niemożliwe uznano wersję, jaką przyjęli oskarżeni, że ich wyjaśnienia i przyznanie się były wynikiem bicia ich przez policjantów i to właśnie funkcjonariusze podali to, co mają mówić do protokołów. <q>- W wyjaśnieniach są fakty, które były znane tylko oskarżonym</> - mówiła sędzia. <q>- Nie można wymierzać kary na zamówienie społeczne</> - mówiła sędzia Nowicka-Albin. <q>- Kara musi być taka, aby jej dolegliwość nie przekroczyła stopnia winy. Cel powinien być zarówno zapobiegawczy, jak i wychowawczy.</> Wymierzając taką, a nie inną karę, sąd brał pod uwagę m.in. niedojrzałość emocjonalną oskarżonych, ich nieprzystosowanie społeczne, wiek i niekaralność. Sprawa poruszyła