do określenia, ani do znalezienia - wydaje się głównym dążeniem poetki.<br> Szuka miary wszędzie, zarówno w porządku kultury, w pewnej hierarchii doskonałości sztuki, jak i w naturze. Nie idzie o miarę samą w sobie tylko o idealną przestrzeń sztuki. Tej poetce chodzi o miejsce jej samej, człowieka, poetki w świecie. Najbardziej wymownym przykładem pytania o własne miejsce wydaje się wiersz Jak uczcić miejsce (z cyklu Amerycana 1979-1982): <br><gap><br> To pomysł niezwykle abstrakcyjny, choć przecież spowodowany widokiem natury, widokiem rzeki spływającej na dwie strony. Ciągle w poezji Julii Hartwig spotykamy się z chęcią ustalenia proporcji gór, roślin, kamieni, stosunków między różnymi zjawiskami, uczuć