prezes ZUS, uważa, że atmosferę oczyściłoby odtajnienie kontraktu z Prokomem.<br>Kontrolerzy NIK (kontrolę rozpoczęto w maju 1998 r., zakończono w październiku, a raport przesłano do Sejmu dopiero przed kilkoma dniami) wykazali mnóstwo błędów w umowie zawartej przez prezes Bańkowską. Rozpoczynając procedurę przetargową, kierownictwo ZUS nie wiedziało nawet, czy wartość kontraktu wyniesie 100 czy 200 mln dolarów. - Rozrzut jak na pieniądze publiczne niebywały - komentuje poseł Gwiżdż. W pierwotnej wersji raportu, do której dotarł "Wprost", stwierdzono: "NIK ocenia negatywnie decyzję Komisji o zakwalifikowaniu firmy Prokom Software System do dalszych negocjacji" i dalej: "zamawiający powinien ofertę odrzucić", ponieważ, "jak wynika z ustaleń kontroli, firma