proponowany przez niego dodatkowy w symbol "j" jest niepotrzebny.<br>Równie nieuzasadnione są zarzuty prof. Straszewicza dotyczące błędnych obliczeń. Co prawda, do artykułu wkradły się przez nieuwagę korekty pewne omyłki, które następnie zostały sprostowane, jednakże nie wpłynęły one bynajmniej na prawidłowość obliczeń. Czytelnicy łatwo dostrzegli, że w przykładzie 2 koszty dodatkowe wyniosły na jednostkę wyrobu nie 3 i 2 zł, lecz 30 i 20 zł, jak to wynikło z obliczeń. Również błąd korektorski na s. 3, gdzie przy przyroście ceny i kosztów znalazły się zbędne znaki mnożenia przez te same wartości (*p i *k) jest łatwo dostrzegalny ze względu na umieszczony obok