Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
będzie list gwarancyjny papieża.

GH: Na szczęście dziś możemy już wrócić do wielbienia Lecha, bo potem się sprawdził, ale tamten dzień był kluczowy.

To panów zdaniem był początek moralnej katastrofy, której symbolem jest dziś poseł Pęczak?

KK: To jest garnek, w którym Pęczak wyrósł. Ale czy tak być musiało? Historia wynosi takich bohaterów, jakich ma pod ręką. W 1980 r. wyniosła akurat Wałęsę. A Wałęsa się chwalił, że nie czyta książek. Inteligenci musieli go mierzić. Przypadkiem skupiło się to na bezbronnym, delikatnym Jerzym Turowiczu. Tu nie było żadnej determinacji.

Może rzeczywiście wtedy polityka niepodległej Polski symbolicznie wypluła z siebie inteligencję. Dziś
będzie list gwarancyjny papieża.&lt;/&gt;<br><br>G&lt;who6&gt;H: Na szczęście dziś możemy już wrócić do wielbienia Lecha, bo potem się sprawdził, ale tamten dzień był kluczowy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;To panów zdaniem był początek moralnej katastrofy, której symbolem jest dziś poseł Pęczak? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: To jest garnek, w którym Pęczak wyrósł. Ale czy tak być musiało? Historia wynosi takich bohaterów, jakich ma pod ręką. W 1980 r. wyniosła akurat Wałęsę. A Wałęsa się chwalił, że nie czyta książek. Inteligenci musieli go mierzić. Przypadkiem skupiło się to na bezbronnym, delikatnym Jerzym Turowiczu. Tu nie było żadnej determinacji.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Może rzeczywiście wtedy polityka niepodległej Polski symbolicznie wypluła z siebie inteligencję. Dziś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego