mówiąc że jak nic utnie sobie nogę, a mięso źle się pali, natomiast okropnie śmierdzi. Ojcu zaś rąbanie szło sprawnie i stopniowo poduczył także Angusa, a praca fizyczna i ruch na świeżym powietrzu, po prostu cudownie postawiły go na nogi. Brak wygód, proste prace domowe, nawet tylko przynoszenie wody i wynoszenie pomyj (co było obowiązkiem Angusa), może i jest trochę uciążliwe, jednak po dłuższym czasie ożywia, to składniki zdrowego sposobu życia. Trochę podobnie, jak z docenianym obecnie wyprowadzaniem psa z domu, jak wiadomo właściciele psów są zdrowsi i żyją dłużej.<br>Dla Angusa, rąbanie drzewa miało dodatkową atrakcję, gdyż spodziewał się, że