z obozu próbował uciekać podkopem, ale go złapano; że przebywa już na wolności i wstępuje do polskiej kawalerii. Wojna toczyła się tam dalej, między Polką i Rosją, w której zabito cara. Teodor z żoną odwiedzili ją w Dorpacie, spod Pskowa kierując się na południe ku obowiązkowi patriotycznemu. Przesuwała ziarnka różańca, wyobrażając sobie nocne podchody, Konstantego garbiącego się na koniu w śnieżycy i deszczu, szarże z podniesionymi szablami i jego raz już rozdartą pierś, wystawioną na kule. Prześladowały ją twarze trupów: Niemcy, zająwszy Dorpat, rozstrzelali bolszewików komisarzy i ciała porzucili na placu , zakazawszy grzebać. Leżały ścięte szronem, szkliste. Błagała o życie Konstantego. Ale