Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
to tak, że śladu po nich nie było. Tak samo i teraz. Obrażenia, które posłałyby człowieka do łóżka na parę tygodni, na nim goiły się w ciągu kilku godzin.

Wszelkie historie o rannych bohaterach, wyrywających sobie strzały z ciała jakby były to zwykłe drzazgi, należy włożyć między bajki. Nie potrafię wyobrazić sobie bardziej bolesnej i trudniejszej do wykonania operacji. Może z wyjątkiem usuwania własnych zębów trzonowych.
Próbowałem przypomnieć sobie wszystko, czego kiedykolwiek dowiedziałem się od Płowego o tego typu ranach. Potem usiłowałem odłamać grot strzały. Chyba za mało wystawał. Następnie próbowałem sięgnąć do tyłu i złamać drzewce. To był stanowczo jeszcze
to tak, że śladu po nich nie było. Tak samo i teraz. Obrażenia, które posłałyby człowieka do łóżka na parę tygodni, na nim goiły się w ciągu kilku godzin.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Wszelkie historie o rannych bohaterach, wyrywających sobie strzały z ciała jakby były to zwykłe drzazgi, należy włożyć między bajki. Nie potrafię wyobrazić sobie bardziej bolesnej i trudniejszej do wykonania operacji. Może z wyjątkiem usuwania własnych zębów trzonowych.<br>Próbowałem przypomnieć sobie wszystko, czego kiedykolwiek dowiedziałem się od Płowego o tego typu ranach. Potem usiłowałem odłamać grot strzały. Chyba za mało wystawał. Następnie próbowałem sięgnąć do tyłu i złamać drzewce. To był stanowczo jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego