Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
bardzo możliwe, że pomyślałby wtedy dalej "są inni".
Wymagają szanowania cmentarzy, wymagają szanowania umarłych, a nie szanowali żywych.
A więc to oni żywych traktowali jak umarłych, w każdym widzieli "potencjalnie umarłego" i spełnienie tego stawało się ich celem.
Odwrócili pojęcie, przewrócili schemat, bo to przecież umarłych widzi się w naszej wyobraźni jak żywych.
Oni w swojej prusackiej wyobraźni żywych widzieli zawsze jak umarłych.
Chcieli zmienić odwieczną naturę ludzkiej wyobraźni.
Zostaje jednak coś tak niesfornego i niezniszczalnego jak pamięć i jej źródła nie potrafi zasypać działalność jakiejkolwiek mentalności, nawet prusackiej...
Jest piękny słoneczny dzień lata.
Adam wracając z cmentarza idzie brzegiem rzeki
bardzo możliwe, że pomyślałby wtedy dalej "są inni".<br> Wymagają szanowania cmentarzy, wymagają szanowania umarłych, a nie szanowali żywych.<br> A więc to oni żywych traktowali jak umarłych, w każdym widzieli "potencjalnie umarłego" i spełnienie tego stawało się ich celem.<br> Odwrócili pojęcie, przewrócili schemat, bo to przecież umarłych widzi się w naszej wyobraźni jak żywych.<br> Oni w swojej prusackiej wyobraźni żywych widzieli zawsze jak umarłych.<br> Chcieli zmienić odwieczną naturę ludzkiej wyobraźni.<br> Zostaje jednak coś tak niesfornego i niezniszczalnego jak pamięć i jej źródła nie potrafi zasypać działalność jakiejkolwiek mentalności, nawet prusackiej...<br> Jest piękny słoneczny dzień lata.<br> Adam wracając z cmentarza idzie brzegiem rzeki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego