i 1986 r., ówczesny poziom PKB na jednego mieszkańca w tych krajach stanowił tylko ok. 40-45 procent przeciętnego poziomu we Wspólnotach. Przedstawiciele Unii obawiają się również otwarcia granic pomiędzy Europą Wschodnią a Zachodnią, widzą niebezpieczeństwo masowej migracji z krajów ubogich do bogatych. Takie ryzyko istnieje, ale nie należy go wyolbrzymiać; doświadczenia płynące ze zjednoczenia Niemiec nie potwierdzają tendencji do wielkich tego rodzaju ruchów. Skalę migracji zarobkowej do krajów Europy Środkowo-Wschodniej ograniczy bariera mieszkaniowa i językowa. Możliwe jest też zastosowanie na okres przejściowy kwot migracyjnych (takie ograniczenia istnieją jeszcze do dziś wobec Portugalii). Innym często wysuwanym argumentem przeciw szybkiemu przystąpieniu