Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
oświetliły ścianę. Mury wieży zaczęły wyczuwalnie wibrować. Horn zaklął. Tomasz Alfa zaskowyczał. Jeden z debili zapłakał głośno, zaczął krzyczeć. Szarlej zerwał się jak sprężyna, doskoczył, krótkim ciosem pięści w skroń zwalił go na barłóg, uciszył.
- Bosmoletic, Jeysmy, Eth - Reynevan pochylił się, dotknął czołem środka pentagramu. Potem, wyprostowany, sięgnął po wyszlifowaną, wyostrzoną na kamieniu złamaną główkę hufnala. Mocnym pociągnięciem przeciął skórę na opuszku kciuka, dotknął krwawiącym palcem czoła. Nabrał powietrza, świadom, że dochodzi do momentu największego ryzyka i niebezpieczeństwa. Gdy krew popłynęła dostatecznie obficie, namalował nią w środku kręgu znak.
Tajemny, budzący grozę, zakazany znak Scirlin.
- Veni Mersilde! - krzyknął, czując, jak fundament
oświetliły ścianę. Mury wieży zaczęły wyczuwalnie wibrować. Horn zaklął. Tomasz Alfa zaskowyczał. Jeden z debili zapłakał głośno, zaczął krzyczeć. Szarlej zerwał się jak sprężyna, doskoczył, krótkim ciosem pięści w skroń zwalił go na barłóg, uciszył. <br>- Bosmoletic, Jeysmy, Eth - Reynevan pochylił się, dotknął czołem środka pentagramu. Potem, wyprostowany, sięgnął po wyszlifowaną, wyostrzoną na kamieniu złamaną główkę hufnala. Mocnym pociągnięciem przeciął skórę na opuszku kciuka, dotknął krwawiącym palcem czoła. Nabrał powietrza, świadom, że dochodzi do momentu największego ryzyka i niebezpieczeństwa. Gdy krew popłynęła dostatecznie obficie, namalował nią w środku kręgu znak.<br>Tajemny, budzący grozę, zakazany znak Scirlin. <br>- Veni Mersilde! - krzyknął, czując, jak fundament
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego