Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
To o co poszło?
- Jak by ci powiedzieć.
0 wszystko i o nic.
Ale więcej o nic.
- A ja myślałam, że o mnie.
- No wiesz... nie martw się.
Mogę się mylić.
Może rzeczywiście poszło o ciebie.
- Dobra.
Ty masz papierosy.
Poproszę jednego.
Czekaj, ja przypalę.
Trzeba uważać.
Twoi ziomkowie może wypatrują w ciemnościach za mną oczy.
Zasłoń mnie kurtką.
Tu, od tej strony.
Tam jest północ, dokąd niedługo będę szedł.
Ruszę, nim zacznie świtać.
- Papieros po bójce zawsze cholernie smakuje.
Jeżeli oczywiście ma się kawałek nie spuchniętych ust, żeby go tam jakoś umieścić.
Bardzo też smakuje pierwszy papieros po zmartwychwstaniu.
Ale
To o co poszło?<br>- Jak by ci powiedzieć.<br>0 wszystko i o nic.<br>Ale więcej o nic.<br>- A ja myślałam, że o mnie.<br>- No wiesz... nie martw się.<br>Mogę się mylić.<br>Może rzeczywiście poszło o ciebie.<br>- Dobra.<br>Ty masz papierosy.<br>Poproszę jednego.<br>Czekaj, ja przypalę.<br>Trzeba uważać.<br>Twoi ziomkowie może wypatrują w ciemnościach za mną oczy.<br>Zasłoń mnie kurtką.<br>Tu, od tej strony.<br>Tam jest północ, dokąd niedługo będę szedł.<br>Ruszę, nim zacznie świtać.<br>- Papieros po bójce zawsze cholernie smakuje.<br>Jeżeli oczywiście ma się kawałek nie spuchniętych ust, żeby go tam jakoś umieścić.<br>Bardzo też smakuje pierwszy papieros po zmartwychwstaniu.<br>Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego