było nie oznakowane, a ja wiozłem ważne dokumenty na konferencję prasową. Potem chciałem się zatrzymać, włączyłem kierunkowskaz, szukałem bezpiecznego miejsca, ale policjanci zajechali mi drogę. Po zatrzymaniu nie chcieli oddać legitymacji poselskiej. Potem na komendzie mnie przepraszali. Mandat chciałem zapłacić. Płacę swoje mandaty, zapłaciłem już dwa. <br>Poseł zażądał autoryzacji swoich wypowiedzi, zapowiedział że zrobi to ok. 24.00. Wczoraj rano zażądał od nas pytań na piśmie. Jako odpowiedź na pytania przysłał nam: <br>swój list do ministra Kalisza (pisaliśmy o nim 23 czerwca), Kartę Etyki Mediów i kilka zdań, w których stwierdza, że zniekształcamy fakty i chcemy się odegrać "za nagłośnienie faktu