Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Szymon Budny pisał z goryczą: "Ledwie imię znamy i prace jego za nic sobie ważymy". W literaturze szesnastowiecznej spotykamy o nim 44 wzmianki, w następnym stuleciu jest ich tylko 22, w XVIII w. - zaledwie 16. Nawet jeśli do tego wykazu dorzucimy kilkanaście przeoczonych pozycji, nie jest to dużo.

We wszystkich wypowiedziach na temat Frycza trzy sprawy zasługują na uwagę. Po pierwsze, umiejętność oddzielenia oceny dotyczącej jego stosunku do religii od opinii o Modrzewskim jako pisarzu politycznym. Wolno w tym widzieć jakiś pogłos polskiej tolerancji. Po drugie, używanie jego autorytetu do piętnowania nadal dokuczliwych wad szlacheckich czy też w walce z przeciwnikami
Szymon Budny pisał z goryczą: "Ledwie imię znamy i prace jego za nic sobie ważymy". W literaturze szesnastowiecznej spotykamy o nim 44 wzmianki, w następnym stuleciu jest ich tylko 22, w XVIII w. - zaledwie 16. Nawet jeśli do tego wykazu dorzucimy kilkanaście przeoczonych pozycji, nie jest to dużo.<br><br>We wszystkich wypowiedziach na temat Frycza trzy sprawy zasługują na uwagę. Po pierwsze, umiejętność oddzielenia oceny dotyczącej jego stosunku do religii od opinii o Modrzewskim jako pisarzu politycznym. Wolno w tym widzieć jakiś pogłos polskiej tolerancji. Po drugie, używanie jego autorytetu do piętnowania nadal dokuczliwych wad szlacheckich czy też w walce z przeciwnikami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego