Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
obręcze,
A ja cię śpiącą dręczę.

Z cielesnej twej powłoki
Wygarniam sen głęboki,
Sen biały jak obłoki;

I ciało swe podłużne
Wsączam w to miejsce próżne,
W marzenie twe usłużne.

Tak trwam i czekam czujnie,
Aż spłyną w jedną spójnię
Sny śniące się podwójnie.

Wtedy dwojaką wiedzą,
Nim oczy noc wyprzedzą,
Moje źrenice śledzą,

Czy marzysz już, i o kim,
Pod moim czujnym okiem,
W tym swoim śnie głębokim;

Czuwam, przeczuwam wiele,
Snem we śnie, ciałem w ciele,
W mroku, co w krąg się ściele.

I tak się właśnie dzieje:
Przez chmury, przez zawieje
Noc w nocy olbrzymieje

I prężą się
obręcze,<br>A ja cię śpiącą dręczę.<br><br>Z cielesnej twej powłoki<br>Wygarniam sen głęboki,<br>Sen biały jak obłoki;<br><br>I ciało swe podłużne<br>Wsączam w to miejsce próżne,<br>W marzenie twe usłużne.<br><br>Tak trwam i czekam czujnie,<br>Aż spłyną w jedną spójnię<br>Sny śniące się podwójnie.<br><br>Wtedy dwojaką wiedzą,<br>Nim oczy noc wyprzedzą,<br>Moje źrenice śledzą,<br><br>Czy marzysz już, i o kim,<br>Pod moim czujnym okiem,<br>W tym swoim śnie głębokim;<br><br>Czuwam, przeczuwam wiele,<br>Snem we śnie, ciałem w ciele,<br>W mroku, co w krąg się ściele.<br><br>I tak się właśnie dzieje:<br>Przez chmury, przez zawieje<br>Noc w nocy olbrzymieje<br><br>I prężą się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego