Typ tekstu: Książka
Autor: Tulli Magdalena
Tytuł: W czerwieni
Rok: 1998
chwila jest tak samo dobra - mówili ci, którzy później nieśli w dół po schodach czarną trumnę. - I tak kiedyś trzeba było to zrobić.
Z sercem przebitym osinowym kołkiem Emilka nie mogła już wrócić do domu. Została tam, gdzie ją zakopano, na cmentarzu, pod samym murem, który - kilkakrotnie podwyższany dla większej wyrazistości granic - w owym czasie miał już wysokość dwóch pięter. Szacunek dla reguł został przywrócony, źródło zgorszenia usunięte przemocą. Ale wszystko to było jeszcze za mało i nikomu ulgi nie przyniosło.
- Gdzie krawiec? - pytano. - Gdzie matka niemowlęcia?
Ani wspaniałe łuny zachodu, ani twarde pierniki z kolorowym lukrem, ani nawet hałaśliwe petardy
chwila jest tak samo dobra - mówili ci, którzy później nieśli w dół po schodach czarną trumnę. - I tak kiedyś trzeba było to zrobić.<br>Z sercem przebitym osinowym kołkiem Emilka nie mogła już wrócić do domu. Została tam, gdzie ją zakopano, na cmentarzu, pod samym murem, który - kilkakrotnie podwyższany dla większej wyrazistości granic - w owym czasie miał już wysokość dwóch pięter. Szacunek dla reguł został przywrócony, źródło zgorszenia usunięte przemocą. Ale wszystko to było jeszcze za mało i nikomu ulgi nie przyniosło.<br>- Gdzie krawiec? - pytano. - Gdzie matka niemowlęcia? <br>Ani wspaniałe łuny zachodu, ani twarde pierniki z kolorowym lukrem, ani nawet hałaśliwe petardy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego