waszym długoletnim proboszczu... Tym bardziej że widzę tu obywateli, którzy pamiętają tego braterskiego człowieka... od dziesięcioleci... Gdyby przed wami, Drodzy w Chrystusie Odkupicielu, otworzyć archiwum diecezjalne, przeczytalibyście pod nazwiskiem księdza proboszcza: człek Bożej posługi... Czytalibyście listy waszych rodziców, w których przewija się słowo dobroć... Miałem szczęście niedawno słuchać mądrych, pełnych wyrozumiałości i miłosierdzia słów zmarłego... Gdybym dzisiaj miał streścić to, co wtenczas wyniosłem ze spotkania... widzę jedno słowo: tolerancja... Powie mi ktoś, że to słowo świeckie, że szafują nim wrogowie naszej religii... Mnie, moi Bracia w Chrystusie, przypomina ono raczej pewną studnię ewangeliczną, z której niewiasta z Samarii czerpie wodę... Pamiętamy