Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
fizycznie. Skatowany tym dyskomfortem w gaciach zaczynam zdawać sobie sprawę, że wokół może być mnóstwo gości mających jakiegoś wewnętrznego robala. I że te tępole, których ganiam na planie, ci ludzie bez grama błyskotliwości, te ospałe ciołki - to zapewne reprezentanci chorego świata. A skoro tak, tym bardziej chcę się z niego wyrwać i wypisać. Biegam do różnych lekarzy, przełamuję wstyd, siedząc w poczekalniach przed absolutnie nieszczelnymi akustycznie drzwiami i popatrując na oczekujących w kolejce, świadom, że za chwilę będą mieli niezłą audycję w moim wykonaniu. Daję sobie smarować podbrzusze jakimiś mazidłami, żeby USG ustaliło, jak bardzo mam już wszystko zdefektowane i zwapniałe
fizycznie. Skatowany tym dyskomfortem w gaciach zaczynam zdawać sobie sprawę, że wokół może być mnóstwo gości mających jakiegoś wewnętrznego robala. I że te tępole, których ganiam na planie, ci ludzie bez grama błyskotliwości, te ospałe ciołki - to zapewne reprezentanci chorego świata. A skoro tak, tym bardziej chcę się z niego wyrwać i wypisać. Biegam do różnych lekarzy, przełamuję wstyd, siedząc w poczekalniach przed absolutnie nieszczelnymi akustycznie drzwiami i popatrując na oczekujących w kolejce, świadom, że za chwilę będą mieli niezłą audycję w moim wykonaniu. Daję sobie smarować podbrzusze jakimiś mazidłami, żeby USG ustaliło, jak bardzo mam już wszystko zdefektowane i zwapniałe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego