Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
widok ogólnej czerni i pereł.
Bicze, wielokrotne sznury, kanaki, zausznice, sople, klipsy, naszyjniki, sztuczne i hodowlane, tajlandzkie, japońskie i Jablonexowe, gdzie nie gdzie naturalne, emanują bladym lśnieniem na tle mory, tafty, szyfonu i aksamitu barwy antracytu.
- Zdaje się w tych beżach wyglądam jak Filip z konopi.
- Filip z konopi się wyrywa, nie wygląda. Nie przejmuj się, artysta jest ponad modą, artysta modę kreuje.
- ... znasz kobitkę?... tę jasną... nic ważnego z poza środowiska, plastyczka na zleceniach... przypomina złocistego motyla... monosylabami rozpryskują się i gasną urywki szeptów za plecami Teresy żony Adama, idącej obok męża w świcie profesora.
Profesor na tle swojego dworu
widok ogólnej czerni i pereł.<br>Bicze, wielokrotne sznury, kanaki, zausznice, sople, klipsy, naszyjniki, sztuczne i hodowlane, tajlandzkie, japońskie i Jablonexowe, gdzie nie gdzie naturalne, emanują bladym lśnieniem na tle mory, tafty, szyfonu i aksamitu barwy antracytu.<br>- Zdaje się w tych beżach wyglądam jak Filip z konopi.<br>- Filip z konopi się wyrywa, nie wygląda. Nie przejmuj się, artysta jest ponad modą, artysta modę kreuje.<br>- ... znasz kobitkę?... tę jasną... nic ważnego z poza środowiska, plastyczka na zleceniach... przypomina złocistego motyla... monosylabami rozpryskują się i gasną urywki szeptów za plecami Teresy żony Adama, idącej obok męża w świcie profesora.<br>Profesor na tle swojego dworu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego