Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
za szyję... - Madzia przybliża swą twarz, usta, ale Szczęsny uchyla się od nich, bierze ją raptem na ręce.
- Puść - woła Madzia majdając nogami w powietrzu. Ja tego nie cierpię! Nie jestem lalką, żebyś mnie nosił! Ale on już wpółprzytomny zanurzył twarz w jej włosach,
to ją łachocze, więc mu się wyrywa:
- Szczęśniak! - protestuje. - Bo się zaraz pogniewam! - Dlaczego mi psujesz? - wyrzuca jej cicho. - Tysiąc razy, Magduś, tysiąc razy przecież tak sobie w myślach układałem...
Dziewczyna widzi nos fantazyjny, nos jak wyzwanie, jak ciupaga zbójecka, powieki przymknięte i uśmiech cierpki, taki sam co na Stodólnej, gdy, zdawało się, śnił ten Bida Szczęsny
za szyję... - Madzia przybliża swą twarz, usta, ale Szczęsny uchyla się od nich, bierze ją raptem na ręce.<br>- Puść - woła Madzia majdając nogami w powietrzu. Ja tego nie cierpię! Nie jestem lalką, żebyś mnie nosił! Ale on już wpółprzytomny zanurzył twarz w jej włosach, <br>to ją łachocze, więc mu się wyrywa:<br>- Szczęśniak! - protestuje. - Bo się zaraz pogniewam! - Dlaczego mi psujesz? - wyrzuca jej cicho. - Tysiąc razy, Magduś, tysiąc razy przecież tak sobie w myślach układałem...<br>Dziewczyna widzi nos fantazyjny, nos jak wyzwanie, jak ciupaga zbójecka, powieki przymknięte i uśmiech cierpki, taki sam co na Stodólnej, gdy, zdawało się, śnił ten Bida Szczęsny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego