niebieskopiórych ptaków, <foreign>blue jeys</>, od których nazwę przyjęła najlepsza drużyna baseballowa Kanady. Nie ma tu żadnego ruchu samochodowego, z wyjątkiem eleganckich, cichych maszyn sąsiadów wyjeżdżających na zakupy lub do pracy. Pachnie jeziorem, skoszoną trawą i dużymi pieniędzmi, zarabianymi w pocie czoła.<br>Dziś, w ostatnich latach naszego wieku, dzielnica Guildwood stanowi wyrzut sumienia dla tych, którzy mają pieniądze, a mimo to - dla własnej wygody, bo nie chce im się strzyc trawnika lub naprawiać dachu - mieszkają w blokach, w zagęszczeniu, bez powietrza i nieba nad głową. Drzewa i krzewy stanowią tu naturalne granice między posesjami. Jednak ludzie, gdy tego pragną, są razem. Ulice biegnące