Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
i sierpnia w Sopocie. Jak nigdy dotąd, dwa wyścigi zostały rozegrane jednego dnia.
Bardzo krótkie przerwy między treningami a przejazdami wyścigowymi wykańczały kierowców i sprzęt. Mimo to zawodnicy walczyli zacięcie do końca. W mojej klasie, tj. Renault Megane, emocje sięgały zenitu. Wśród pierwszych trzech kierowców różnice w czasie przejazdu odcinka wyścigowego wynosiły kilka dziesiątych sekundy. Trasa sopockiego wyścigu należy do najszybszych w Polsce. Jest kręta i wąska, po obu jej stronach rośnie las, a samochody osiągają prędkość do 200 km/h. Przyznam, że taki typ trasy bardzo mi odpowiada, mojemu samochodowi chyba też. Świadczą o tym wyniki - wygrana w obu wyścigach
i sierpnia w Sopocie. Jak nigdy dotąd, dwa wyścigi zostały rozegrane jednego dnia.<br>Bardzo krótkie przerwy między treningami a przejazdami wyścigowymi wykańczały kierowców i sprzęt. Mimo to zawodnicy walczyli zacięcie do końca. W mojej klasie, tj. Renault Megane, emocje sięgały zenitu. Wśród pierwszych trzech kierowców różnice w czasie przejazdu odcinka wyścigowego wynosiły kilka dziesiątych sekundy. Trasa sopockiego wyścigu należy do najszybszych w Polsce. Jest kręta i wąska, po obu jej stronach rośnie las, a samochody osiągają prędkość do 200 km/h. Przyznam, że taki typ trasy bardzo mi odpowiada, mojemu samochodowi chyba też. Świadczą o tym wyniki - wygrana w obu wyścigach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego