fakultetów, żeby te rzeczy znał. Tak że to tak wygląda, no.<br>Ja powiem pani po sobie. Ja, załóżmy, posiadam duży zasób słów, ale uważam, że nie należy używać, bo dla przykładu jeżeli ja rozmawiam z normalnymi ludźmi, takimi jak mi dom budowali, prości ludzie byli, jeżeli ja przy nich będę wysławiał się poprawnie, elegancko, to oni powiedzą tak: Albo jakiś frajer, albo jakiś &lt;pause&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;&lt;overlap&gt;Zarozumialec.&lt;/&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who5&gt;Co on &lt;orig reg="tutaj"&gt;tutej&lt;/&gt; przyszedł się nam &lt;orig&gt;wymandrzać&lt;/orig&gt;. A jeżeli będę z nimi rozmawiał w ich języku, to automatycznie raz, że człowiek przez dłuższy czas sam zubożeje i sam się staje takim no nie kretynem, ale staje się takim