Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.01
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
jest ciepło i przyjemnie nawet w mroźne marcowe popołudnie. Współcześni Mamutoi właśnie odpoczywają - rano prowadzili warsztaty dla kolejnej grupy dzieci, teraz mają czas dla siebie. Siedzą wokół paleniska we własnoręcznie zbudowanym szałasie, który nie przecieka nawet podczas ulewnego deszczu. Jest na tyle wysoki, że może się w nim wyprostować nawet wysoki mężczyzna. Dwa paleniska, dwa otwory dymne, niskie wyjście wyciągnięte na zewnątrz w kształcie rękawa. Długość szałasu? Mniej więcej pięć metrów.
- W takim szałasie mieszkało w epoce kamienia około 15 osób - mówi Matka (na co dzień - Katarzyna Romotowska, właścicielka firmy turystycznej i zapalony ornitolog). - Trudno w to uwierzyć, prawda? A jednak
jest ciepło i przyjemnie nawet w mroźne marcowe popołudnie. Współcześni Mamutoi właśnie odpoczywają - rano prowadzili warsztaty dla kolejnej grupy dzieci, teraz mają czas dla siebie. Siedzą wokół paleniska we własnoręcznie zbudowanym szałasie, który nie przecieka nawet podczas ulewnego deszczu. Jest na tyle wysoki, że może się w nim wyprostować nawet wysoki mężczyzna. Dwa paleniska, dwa otwory dymne, niskie wyjście wyciągnięte na zewnątrz w kształcie rękawa. Długość szałasu? Mniej więcej pięć metrów.<br>- W takim szałasie mieszkało w epoce kamienia około 15 osób - mówi Matka (na co dzień - Katarzyna Romotowska, właścicielka firmy turystycznej i zapalony ornitolog). - Trudno w to uwierzyć, prawda? A jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego