odpowiedniej uczelni i kierunku. Ja wprowadziłam jednak taki wymóg, bo uznałam, że to skutecznie zwalczy pokusę, jakiej niektórzy mogliby ulec. Gdyby ktoś został przyłapany na podawaniu fałszywych informacji, dotyczących swojego wykształcenia, oznacza to nie tylko natychmiastowe wyrzucenie z pracy u nas, ale także wilczy bilet w całym londyńskim City.</><br><who7>Jak wysoko sięgają tak ostre zasady? Czy obejmują one również panią?</><br><who8>Oczywiście. Im wyżej ktoś jest w hierarchii, tym bardziej powinien dawać przykład swoim postępowaniem. Gdy przyjechałam do Londynu, spytałam Jana Krzysztofa Bieleckiego, który był już wtedy w EBOiR od kilku lat, jak powinnam się zachowywać. Odpowiedział: "Masz się zachowywać tak, żeby wszyscy