Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
i jeszywa uczyła go nie kryć się przed antysemitami. Wrócił z Maroka z ciężką astmą i leżał w żydowskim szpitalu w Bratysławie, gdzie pielęgniarką była nasza mama.

Mój brat Hajim i ja przyszliśmy na świat w tym szpitalu i chodziliśmy w Bratysławie do przedszkola. Dzwonek u drzwi był tam za wysoko, więc Hajim podsadzał mnie, a ja naciskałam. Odbierał nas najmłodszy wujek, Wili, który mnie nosił na karku, a ja trzymałam go za grzywę jak konia. Miał jasne i proste włosy, jak wszyscy ze strony mamy. Ojciec i jego bracia mieli czarne i kędzierzawe. Mama i jej zamężne siostry nosiły na
i jeszywa uczyła go nie kryć się przed antysemitami. Wrócił z Maroka z ciężką astmą i leżał w żydowskim szpitalu w Bratysławie, gdzie pielęgniarką była nasza mama.<br><br>Mój brat Hajim i ja przyszliśmy na świat w tym szpitalu i chodziliśmy w Bratysławie do przedszkola. Dzwonek u drzwi był tam za wysoko, więc Hajim podsadzał mnie, a ja naciskałam. Odbierał nas najmłodszy wujek, Wili, który mnie nosił na karku, a ja trzymałam go za grzywę jak konia. Miał jasne i proste włosy, jak wszyscy ze strony mamy. Ojciec i jego bracia mieli czarne i kędzierzawe. Mama i jej zamężne siostry nosiły na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego