Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 17.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
brak.
- Sprawa jest kontrowersyjna. Tak naprawdę jednak niewiele można zrobić, bo jest to już teren prywatny - przyznaje burmistrz gminy Centrum Jan Wieteska. Ta niekonsekwencja w dokumentach dzielnicy i miasta zirytowała w końcu stołecznych radnych. Liczą, że uda im się jeszcze sprawę odkręcić. - Pomijając fakt, że supermarketów jest już u nas wystarczająca liczba, to przecież trzeba ratować historyczny park przed zabudową - mówią samorządowcy z dzielnicy.

Oddać, aby odkupić

Dziewięciu radnych zwróciło się do dyrektora dzielnicy o rozważenie wykupienia parku od prywatnych właścicieli. - Dlaczego mamy to robić? - pyta jeden z samorządowców. - Pan Śmietana wie, że nie ma szansy na zabudowę parku, chce więc
brak.<br>- Sprawa jest kontrowersyjna. Tak naprawdę jednak niewiele można zrobić, bo jest to już teren prywatny - przyznaje burmistrz gminy Centrum Jan Wieteska. Ta niekonsekwencja w dokumentach dzielnicy i miasta zirytowała w końcu stołecznych radnych. Liczą, że uda im się jeszcze sprawę odkręcić. - Pomijając fakt, że supermarketów jest już u nas wystarczająca liczba, to przecież trzeba ratować historyczny park przed zabudową - mówią &lt;orig&gt;samorządowcy&lt;/&gt; z dzielnicy.<br><br>&lt;tit&gt;Oddać, aby odkupić&lt;/&gt;<br><br>Dziewięciu radnych zwróciło się do dyrektora dzielnicy o rozważenie wykupienia parku od prywatnych właścicieli. - Dlaczego mamy to robić? - pyta jeden z &lt;orig&gt;samorządowców&lt;/&gt;. - Pan Śmietana wie, że nie ma szansy na zabudowę parku, chce więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego