Wciągnął mnie do garderoby, żeby się trochę popieścić. Z początku nawet mi się to podobało, ale on zaczął rozpinać spodnie. Powiedziałam, że nie uważam garderoby za najlepsze miejsce do tego. On odparł, że nie będzie mnie bolało, bo ma naprawdę małego. Po tym wyznaniu uznałam, że żadne miejsce nie będzie wystarczająco dobre i wyszłam.<br>Krystyna, 26 lat, pielęgniarka</><br><br><div1><br><tit>Romeo i... policja</><br><br>Kiedy Artur zaproponował przejażdżkę po kinie na naszej pierwszej randce, pomyślałam, że będzie to dobra okazja do lepszego poznania się. Nie dawał wciągnąć się w żadną rozmowę i krążył wokół jednego bloku, przystając na chwilę pod tą samą klatką. Było