Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
nie mającą pojęcia o wychowaniu. Nieustannie musztrowała Martę: nie garb się, nie rób min, nie wygniataj sukni; jak wyjdziesz na spacer, co ludzie o tobie powiedzą? Kiedy zaczęła się nauka szkolna, nigdy nie było dość piątek, odznaczeń, popisów, Marta we wszystkim musiała być pierwsza.
Asystując przy egzaminach lub innych jakichś występach publicznych córki matka patrzyła na nią przez face-`a-main, jak na obcą. Och, nie tak bywało z Władysiem! Władysia Róża oszczędzała, truchlała oń, Władyś miał ją uprowadzić kiedyś w inny świat, miał cudami odmienić jej życie. Cierpiała na myśl o jakiejkolwiek szkodzie syna: nauki, sporty, wszystko dawkowano mu ostrożnie
nie mającą &lt;page nr=131&gt; pojęcia o wychowaniu. Nieustannie musztrowała Martę: nie garb się, nie rób min, nie wygniataj sukni; jak wyjdziesz na spacer, co ludzie o tobie powiedzą? Kiedy zaczęła się nauka szkolna, nigdy nie było dość piątek, odznaczeń, popisów, Marta we wszystkim musiała być pierwsza. <br>Asystując przy egzaminach lub innych jakichś występach publicznych córki matka patrzyła na nią przez face-`a-main, jak na obcą. Och, nie tak bywało z Władysiem! Władysia Róża oszczędzała, truchlała oń, Władyś miał ją uprowadzić kiedyś w inny świat, miał cudami odmienić jej życie. Cierpiała na myśl o jakiejkolwiek szkodzie syna: nauki, sporty, wszystko dawkowano mu ostrożnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego