może właśnie dlatego po chwili milczenia dodała: - Chyba nigdy nie istniał naprawdę...<br> Iw chciała zapytać, czy jest to pytanie, czy po prostu stwierdzenie, ale nie wydało się jej to aż tak ważne, aby prosić o dodatkowe wyjaśnienia.<br> Tego samego dnia, wieczorem, Julia oddała służącej swoje stare, lecz nadal, jej zdaniem, wystrzałowe kapelusze i oświadczyła, że odtąd nosić będzie wyłącznie chustkę jak normalne kobiety z polskiej wsi. Wyciągnęła też starą suknię balową i pantofelki, i schowała je w inne miejsce...<br> - Sprzedam, jak tylko skończy się ta cholerna wojna!<br> Wszystkie szminki, lakiery do paznokci, tusze do rzęs po prostu oddała Iw. Pozostawiła tylko