Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
Kiwnęła mi głową.
Zapominając o tańczącej Heli, podszedłem do dziewczyny.
- Chodź, Maryś, zatańczymy.
I biorąc ją pod ramię, przepychałem się w stronę platformy.
Kapela akurat przestała grać.
Tańczący schodzili z platformy pod wierzby.
W przejściu natknąłem się na Helę idącą pod rękę z chłopakiem zza wody.
Widziałem, że Hela chce wysunąć rękę spod jego ramienia i podejść do nas.
Ale myśmy już wchodzili na platformę, podchodząc do muzykantów.
Przywitałem się z klarnecistą.
Znaliśmy się od paru lat, odkąd w powiatowym miasteczku stawaliśmy do asenterunku.
Zauważyłem, że pogadując ze mną, przez cały czas przygląda się stojącej obok Marysi.
Wreszcie, nie mogąc widocznie
Kiwnęła mi głową.<br> Zapominając o tańczącej Heli, podszedłem do dziewczyny.<br> - Chodź, Maryś, zatańczymy.<br> I biorąc ją pod ramię, przepychałem się w stronę platformy.<br> Kapela akurat przestała grać.<br> Tańczący schodzili z platformy pod wierzby.<br> W przejściu natknąłem się na Helę idącą pod rękę z chłopakiem zza wody.<br> Widziałem, że Hela chce wysunąć rękę spod jego ramienia i podejść do nas.<br> Ale myśmy już wchodzili na platformę, podchodząc do muzykantów.<br> Przywitałem się z klarnecistą.<br> Znaliśmy się od paru lat, odkąd w powiatowym miasteczku stawaliśmy do asenterunku.<br> Zauważyłem, że pogadując ze mną, przez cały czas przygląda się stojącej obok Marysi.<br> Wreszcie, nie mogąc widocznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego