Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
od razu spodoba się wam! We snach się zakrada, w dzieciństwo zagada, niechybnie przyda się wam! On szuka, on puka, do serc mocno stuka! Jest bardzo mobilny, w ideach stabilny! Zuch prężny, zuch silny, w szataństwie uczynny! Arsenał załatwi, bomby, kałasze, granaty, z dusz czarnych nihilizm wypędzi, przeklętych na świętych wyświęci! I działań, i wiary, i czynu też chce!
Błazenada, trup, trup. Brak chmur, trup, trup. Smród mięsa zmieszany z plastikiem i niebem. I bezsens, i gorycz, i ból. Może nienawiść, może bezradność, kto wie? Kto zgadnie? Kto prawdziwe uczucia oddzieli jak ziarno od plew? Pierwsze promienie słońca rozlały się po
od razu spodoba się wam! We snach się zakrada, w dzieciństwo zagada, niechybnie przyda się wam! On szuka, on puka, do serc mocno stuka! Jest bardzo mobilny, w ideach stabilny! Zuch prężny, zuch silny, w szataństwie uczynny! Arsenał załatwi, bomby, kałasze, granaty, z dusz czarnych nihilizm wypędzi, przeklętych na świętych wyświęci! I działań, i wiary, i czynu też chce!<br>Błazenada, trup, trup. Brak chmur, trup, trup. Smród mięsa zmieszany z plastikiem i niebem. I bezsens, i gorycz, i ból. Może nienawiść, może bezradność, kto wie? Kto zgadnie? Kto prawdziwe uczucia oddzieli jak ziarno od plew? Pierwsze promienie słońca rozlały się po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego