będzie przede wszystkim z góry, z tarasu Wawelu. Działacze Związku chcieli tylko, byśmy wcześniej objechali ich terenowe ogniwa, przedstawiając naszą ideę budowy Centrum w Krakowie. Japonia nie sprowadza się już dziś, jak to było za czasów Mangghi, do Hokusai, Utamaro czy Hiroshige, ani tajemniczych buddyjskich kaligrafii. Można tu będzie również wyświetlać filmy - zwłaszcza tak bliskie memu sercu dawne filmy japońskie, przede wszystkim dzieła mego mistrza i nauczyciela Kurosawy. <br>Objechaliśmy całą południową Japonię - nowoczesnymi, szybkimi pociągami i małymi, prowincjonalnymi liniami. Wieczorem, gdy część muzealna będzie zamierać, tutaj przeniesie się życie Centrum. <br>Zabawne, ale zmienił się też stosunek do naszej sprawy władz japońskich