drukiem samego scenariusza, ani odstąpić kopii, nawet za darmo, innej telewizji, której nie obejmuje ten zakaz (bo zgodnie z polskim prawem cywilnym, będzie to "umowa", którą zawrzeć można również ustnie), ani nawet pokazać filmu w celach poznawczych ścisłemu gronu specjalistów, np. z sejmowej komisji kultury, bo byłoby to złamaniem zakazu "wyświetlania na pokazach, choćby zamkniętych". Wydając taki zakaz, nawet sam sąd pozbawił się możliwości obejrzenia filmu.<br>Ten prawny surrealizm wywołał popłoch w mediach.<br><br><tit>Banda czterdzieściorga</><br><br>Uzyskawszy sądowe "postanowienie zabezpieczające", Amway w zasadzie osiągnął swój cel. Nałożył dziełu kaganiec i pas cnoty, pozbawiając je wzroku, słuchu i zdolności reprodukcji. Sprawy o ochronę