skośnookich wioślarzy, szczęk łańcuchów, świst wzlatującego bata białego poganiacza <page nr=103>.<br> Na wschodzie ~ czarna smuga nocy. P'an w rozterce oparł się o burtę. Dokąd płynie ten nieszczęsny kraj? I długoż płynąć ma tak jeszcze w mroku? I czy wypłynie kiedykolwiek na . wolny, słoneczny przestwór, czy też nigdy nie sądzonym mu jest oglądać wytęsknionego słońca, które nieforemną kulą wyszywają po nocach w udręce wychudłe robotnice na białych sztandarach Kuomintangu?<br>Do Europy przyjechał nastroszony, czujny, jak niegdyś w dzieciństwie, gdy wpełzał po kość do bud najniebezpieczniejszych psów. Czuł, że wpełza do nory wroga, aby unieść stamtąd strzeżoną przez niego zazdrośnie, najcenniejszą kość - wiedzę. Wróg to