Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
połowę i więcej.
Technika ich pracy umysłowej - okropna. Najokropniejsza z okropnych. Nie umieją czytać, tzn. oczywiście umieją, ale w jakże żółwim i ślimaczym tempie. Czytając, poruszają ustami. Nie umieją czytać samą myślą i wzrokiem. Czas, w jakim sczytują jedną stronę - jak obliczyłem - 5-krotnie dłuższy od mojego. Oczywiście, jestem czytelnikiem wytrawnym. Trudno, żeby reprezentowali rutynę czytelniczą równą mojej. Ale jednak tempo ich czytania (a to przeważnie młodzież akademicka!) stanowczo za wolne. A przecież liczba druków stale rośnie. I tempo, w jakim czyta dziś człowiek wykonujący jakąś pracę umysłową - też rosnąć powinno. Coraz bardziej śrubują się nie tylko rekordy sportowe. Czytelnicze również
połowę i więcej.<br>Technika ich pracy umysłowej - okropna. Najokropniejsza z okropnych. Nie umieją czytać, tzn. oczywiście umieją, ale w jakże żółwim i ślimaczym tempie. Czytając, poruszają ustami. Nie umieją czytać samą myślą i wzrokiem. Czas, w jakim sczytują jedną stronę - jak obliczyłem - 5-krotnie dłuższy od mojego. Oczywiście, jestem czytelnikiem wytrawnym. Trudno, żeby reprezentowali rutynę czytelniczą równą mojej. Ale jednak tempo ich czytania (a to przeważnie młodzież akademicka!) stanowczo za wolne. A przecież liczba druków stale rośnie. I tempo, w jakim czyta dziś człowiek wykonujący jakąś pracę umysłową - też rosnąć powinno. Coraz bardziej śrubują się nie tylko rekordy sportowe. Czytelnicze również
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego