mnie Wszechświat, lecz w nie mniejszym stopniu ukształtowały mnie dzieje kultury i cywilizacji. To one zaprogramowały mi pierwsze kierunki myślenia, to one dały mi język i dyskretnie nauczyły, jakich odpowiedzi powinienem oczekiwać na pytania, których bym nigdy nie potrafił postawić, gdybym ich zalążków nie otrzymał w spadku. Długa historia kultury wytrenowała mnie w odróżnianiu dobra i zła, wyczuliła mój instynkt na piękno, podpowiadając mi równocześnie kryteria piękna i brzydoty. Dziś nie jestem nawet w stanie pomyśleć, że "myślę, więc jestem" tak, bym równocześnie nie wiązał znaczeń "myślę" i "jestem" z tym, co mój kulturowy rodowód rozumiał przez te wyrazy.<br>Jestem cały