Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
i Białej Glisty i nie muszę latać do łazienki przez ogród.
- Słuchaj, czy ty nie widziałaś, gdzie ja położyłam papierosy? - spytała niespokojnie Alicja. - Zdawało mi się, że miałam całą paczkę?
- Miałaś, owszem. Otworzyłaś w moich oczach.
- A skąd ją wzięłam?
- Z torebki. Wyjęłaś przy stole. Zaraz potem przyszła Lilian.
Alicja wytrząsnęła na stół zawartość torby. Papierosów nie było. Zajrzała pod stół, obejrzała biurko, zajrzała do swojego pokoju i do szufladki pod lustrem. Przyglądałam się temu, po czym, tknięta złym przeczuciem, wyciągnęłam własną torbę, a z niej paczkę moich papierosów. Znajdowały się w niej dwie ostatnie sztuki.
- Do której jest otwarty kiosk
i Białej Glisty i nie muszę latać do łazienki przez ogród.<br>- Słuchaj, czy ty nie widziałaś, gdzie ja położyłam papierosy? - spytała niespokojnie Alicja. - Zdawało mi się, że miałam całą paczkę?<br>- Miałaś, owszem. Otworzyłaś w moich oczach.<br>- A skąd ją wzięłam?<br>- Z torebki. Wyjęłaś przy stole. Zaraz potem przyszła Lilian.<br>Alicja wytrząsnęła na stół zawartość torby. Papierosów nie było. Zajrzała pod stół, obejrzała biurko, zajrzała do swojego pokoju i do szufladki pod lustrem. Przyglądałam się temu, po czym, tknięta złym przeczuciem, wyciągnęłam własną torbę, a z niej paczkę moich papierosów. Znajdowały się w niej dwie ostatnie sztuki.<br>- Do której jest otwarty kiosk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego