Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ledwie udawało się jej wyciągnąć dłoń za kraty.

O tym, że jest w więzieniu, rodzice dowiedzieli się przypadkiem, od sąsiadów. Matce po wielu błaganiach udało się dostać zgodę na widzenie.
Po dziewięciu miesiącach wróciła do domu. Ale nie była już tą samą Ngałang. Dom też nie był ten sam. Za wywieszenie tybetańskiej flagi do więzienia poszli ojciec i jeden z braci. Kilka tygodni później umarła matka. Miała tylko 52 lata. Ponoć zachorowała na serce, ale Ngałang uważa, że jej organizm nie wytrzymał wielu lat cierpień zadanych przez komunistów.
Jako była więźniarka polityczna nie mogła wrócić do klasztoru. Zamieszkała w rodzinnym domu
ledwie udawało się jej wyciągnąć dłoń za kraty. <br><br>O tym, że jest w więzieniu, rodzice dowiedzieli się przypadkiem, od sąsiadów. Matce po wielu błaganiach udało się dostać zgodę na widzenie. <br>Po dziewięciu miesiącach wróciła do domu. Ale nie była już tą samą Ngałang. Dom też nie był ten sam. Za wywieszenie tybetańskiej flagi do więzienia poszli ojciec i jeden z braci. Kilka tygodni później umarła matka. Miała tylko 52 lata. Ponoć zachorowała na serce, ale Ngałang uważa, że jej organizm nie wytrzymał wielu lat cierpień zadanych przez komunistów. <br>Jako była więźniarka polityczna nie mogła wrócić do klasztoru. Zamieszkała w rodzinnym domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego